On Lyrics
- Genre:Hip Hop & Rap
- Year of Release:2024
Lyrics
Nareszcie
Czekałem na to tak długo
Blask czarnych świec rozświetla ramion pięć
Wokół rozlewam rtęć mam tylko jedną chęć
Chcę zobaczyć śmierć więc na swym orszaku pędź
Mam tu setki twoich zdjęć a ty tam kurwa siedź
No tak jest tu jeszcze ktoś ze mną
Mam wielką nadzieję że to sprawi ci przyjemność
Właź tam szybko kurwo i nie zadawaj pytań
W końcu coś wyniknie z twojego żałosnego życia
Wyciągam nóż kuchenny ostrzyłem go cały ranek
Teraz się nada świetnie do przecięcia twoich tkanek
Chodź tu do mnie no po co ten lament?
Skoro się tu znalazłaś to było ci to pisane
Przyciskam cię kolanem tworzę otwartą ranę
Przybędzie on swoim cudownym rydwanem
I wszyscy wy niewierni poniesiecie karę
On się stanie waszym najgorszym koszmarem
Nadchodzi on kurwo spłoń
Czeka cię zgon gdy on obejmie tron
Nadchodzi on i chmary wron
Lepiej złóż broń
Już czuję śmierci woń
Ziemia zaczyna się trząść tak jak moje nogi
Zaraz on osobiście zaszczyci moje progi
Pasterz z niego srogi ale wyzbyłem się trwogi
Wraz ze swoim przybyciem przyniesie ciał stogi
Silny podmuch gasi świece chyba zaraz odlecę
Wiem że razem wypełnimy krematoryjne piece
Temperatura rośnie ale ja się stąd nie ruszę
Twoje wielkie czarne oczy przenikają moją duszę
Jesteś przepiękny nie mogę oderwać wzroku
Roztaczasz aurę mroku stanę sobie tu z boku
Proszę zniszcz wszystko wokół wlej krew do potoków
Niech nie przetrwa nikt do końca tego roku
Od poparzeń ledwo stoję na nogach
Ale chyba to normalne w obecności Boga
Opuszczasz pomieszczenie zostawiasz spaloną ziemię
Niech twoje płomienie pochłonął całe istnienie
Nadchodzi on kurwo spłoń
Czeka cię zgon gdy on obejmie tron
Nadchodzi on i chmary wron
Lepiej złóż broń
Już czuję śmierci woń
Czołgam się do okna spoglądam na piękny obraz
Razem z właścicielami płoną wokół wszystkie dobra
Grzyby atomowe wypalają mi oczy
Z falą uderzeniową znowu w moją stronę kroczysz
Zostałem już tylko ja twój pokorny sługa
Wykonujesz jeden gest i opuszcza mnie krwi struga
Teraz już wiem że mój plan się udał
Od dziś mogę zapomnieć o wszystkich swoich trudach
Stoisz przy mnie patrzysz na ostatni oddech
To czego dokonaliśmy na pewno było dobre
W ciągu jednego dnia rozwiązałeś każdy problem
Odchodzę z tego świata robiąc dla niego co mogłem
Przytłaczająca ciemność miażdży moje płuca
Niewyobrażalny ból pojawia się przy wszystkich ruchach
Wszechobecne oczy jak ostrza przeszywają
Terror przyciąga szaleństwo a mi dalej jest mało
Nadchodzi on kurwo spłoń
Czeka cię zgon gdy on obejmie tron
Nadchodzi on i chmary wron
Lepiej złóż broń
Już czuję śmierci woń