
Gubię Sny Lyrics
- Genre:Hip Hop & Rap
- Year of Release:2022
Lyrics
Gubię sny, każdego dnia, gubię sny,
Gubię drogę, każdego dnia, jak bezpańskie psy
Bez pana, bez celu, bez drogi do celu,
Słuchaj cwelu, odliczam dni, odliczam dni
Do sam nawet nie wiem jakiej daty
Do tryumfu nad samym sobą czy do życia utraty
Do utraty tchu, biegnę i palę, i żyję na raty
Na palcach popiół, w nozdrzach zapach metalowej kraty
A właśnie, kraty, słuchaj, wiem, jak smakuje dobry browar
Jak smakuje dobry towar, jeśli istnieje dobry towar
Wiem jak smakuje miłość, jak smakuje strata
Ten smak to waluta, a to moja zapłata
Ja tylko słowa rzucam w eter i wysadzam je w powietrze
Lecą jak jesienne liście na wiosennym wietrze
Odliczam dni, odliczam dni, może skończę wreszcie
Odliczam dni i uwierzcie, nie wiem ile kurwa mogę jeszcze
On tonie w ścieku ludzkich dusz, ludzki smród, panta rhei
Porzucone Boże dziecię, pierdolone opus dei
Szuka Boga w martwym świecie, tam gdzie nic się już nie zmieni
W urnach widzi szary popiół, nie poczuje ich płomieni
Wspominamy i mówimy, że to prawda a nie fikcja
To naiwność taka czysta niczym małopolski kryształ
W dobrej woli, w dobrej wierze, nikt z nas nie chce tego przyznać
Wieczny sen bez sennych marzeń - nikt z nas nie chce na to przystać
Wpoili mi o wiecznym życiu śmieszny mit
Do umysłu i do serca przyjąłem jebany kit
Wciąż wciskany mi od dziecka i gdy myślę - nie ma nic po śmierci
Nic już nie wiem na temat tego jak żyć
Każdy z nas chce coś po sobie zostawić
Poematy, powieści, piosenki, obrazy
Głodnego ego nawet śmierć nie da rady zdławić
Znam ten głód i nie wiem jak nie czuć do siebie odrazy