Rozstanie Lyrics
- Genre:Hip Hop & Rap
- Year of Release:2024
Lyrics
Potrzebowałem przerwy, by zebrać moc do serca
Puszczały mi nerwy jakbym chciał życie odebrać
Tylko coś odegrać jakąś scenkę zwyczajową
Dopasować się do reszty, a nie ciągle stawać obok
I kurwa znowu tęsknię, bo tworzę coraz częściej
Dziękuję Ci, że byłeś, dziękuję Ci, że jesteś
Wspomnienia dla mnie wszystkim, doświadczenia wspólną drogą
Nadal nazwę bliskim, twórczość zbudowała pomost
Szklane oczy, dreszcze w ciele, dygotanie jakby z zimna
Równowaga trzyma poziom, atmosfera niekorzystna
Opisuję co odczuwam sam też wisząc nad przepaścią
Natchnienie porusza do symboliki Rushmore
Martwi prezydenci dziś w pogoni za papierkiem
Odbiegając od tematu daję sobie jeszcze więcej
Ciężaru na barki by utrzymać własną wizję
Zanim skończę obok tych, których nie ma a przywykłem
Wszystko przemija, ja też już nie jestem sobą
Jakiego mnie pamiętasz z ostatniego spotkania
Miało być na zawsze, przeminęło jakby z wiatrem
Piękne połączenie, jednak doszło do rozstania
Wszystko przemija, ja też już nie jestem sobą
Jakiego mnie pamiętasz z ostatniego spotkania
Miało być na zawsze, przeminęło jakby z wiatrem
Piękne połączenie, jednak doszło do rozstania
Zamęt w głowie i emocjach, ciało woła o uwagę
Ja się nadal nad tym głowię co przeważyło szale
To chyba wola życia, walka o własne przetrwanie
Pozwoliły mi tu zostać i dokończyć zadanie
Stworzę jeszcze więcej ku pamięci doświadczenia
Marzę o tym coraz częściej odrzucając zbędny temat
Skrupulatność moją cechą i doceniam jeszcze bardziej
Że jestem, jaki jestem, a nie gdybam nad hazardem
Każdy ma tu swoją szansę, pula nagród w dostępności
Ja od dawna mam cel, droga długa, trwa już pościg
Coraz więcej puszczam w złości, i to jednak kurwa dobrze
Że potrafię wydrzeć japę, a nie stać, bo tak wygodnie
Wychodziłem poza komfort, żyłem w nim jednak przez lata
To już najwyższa pora, żeby przyszła też wypłata
Długowieczność coś jak platan, kop z powietrza jak Zlatan
Coraz lepiej to wyplatam, sprawdź, posłuchaj jak latam
Wszystko przemija, ja też już nie jestem sobą
Jakiego mnie pamiętasz z ostatniego spotkania
Miało być na zawsze, przeminęło jakby z wiatrem
Piękne połączenie, jednak doszło do rozstania
Wszystko przemija, ja też już nie jestem sobą
Jakiego mnie pamiętasz z ostatniego spotkania
Miało być na zawsze, przeminęło jakby z wiatrem
Piękne połączenie, jednak doszło do rozstania