Dysonans uczuć Lyrics

Siedzę w pustym pokoju otoczony przez wspomnienia

Włóczę się po myślach, chcąc spakować w futerał

To, co ważne, bez znaczenia - ulatnia się nadzieja

Delikatność pęka pod ciężarem rachunku sumienia

Chowam się przed światem, bo brakuje mi miejsca

By wydostać na powierzchnię pozostałości szczęścia

Trudna to lekcja, gdy zaległości na barkach

Nie mogę przestać, życie to dla mnie walka

Słyszę Wasze zdania, mówiące o kawałkach

Że monotonne flow, tekst rozumie może garstka

Czasem mnie to wkurwia, ale wracam tu znowu

Robię to byś mógł jednak coś poczuć

Mówiąc o Tobie - zwracam się do siebie też

Bo gdyby nie muzyka, nie uroniłbym łez

Towarzyszy mi dźwięk - to już nie tylko pustka

Więc nie dziw się, że boję patrzeć się w lustra

Znowu się huśtam byle do jutra

Przychodzi na myśl też tak mam

Kolejna kłótnia racji wyrzutnia

Dysonans uczuć znam ten stan

Znowu się huśtam byle do jutra

Przychodzi na myśl też tak mam

Kolejna kłótnia racji wyrzutnia

Dysonans uczuć znam ten stan

Spójrz trochę szerzej nie o wszystkim mówię wprost

Czasem nawet o tym, że już mam tego dość

Wylewam złość za kołnierz, a w wersach frustracje

Niby to proste, a jednak nie łatwe

Odbicia na, które patrzę to drugi człowiek

Dzięki temu widzę siebie, ale w innej osobie

Potencjał wydobywam będąc wsparciem jak potrafię

A jak nie sięgam po pomoc, albo tylko tak tłumaczę

Słabość przekuwam i robię z niej siłę

Ponad wszystko doceniam poświęcenie linijek

Wartości dotykam odkrywając wyżynę

Z której patrzę na drogę przebytą poprzez wysiłek

Książki na pułkach już osiadły kurzem

Ja czytam z przestrzeni zawieszonych posunięć

Tłumaczę co czuję sterując rozumem

Za to tysiące wersów zapisanych jak umiem

Znowu się huśtam byle do jutra

Przychodzi na myśl też tak mam

Kolejna kłótnia racji wyrzutnia

Dysonans uczuć znam ten stan

Znowu się huśtam byle do jutra

Przychodzi na myśl też tak mam

Kolejna kłótnia racji wyrzutnia

Dysonans uczuć znam ten stan