
LIMBO Lyrics
- Genre:Alternative
- Year of Release:2024
Lyrics
Nie mówisz nic
A i tak mi się śnisz
Proszę wyrwij mnie z limbo
Bym czuł jak lunatyk się
Nie mówisz nic
Może lepiej dalej milcz
Ale nawet cię krzywdząc
Nie chciałem w to wierzyć, nie
W twoich oczach znowu widzę łzy
To miał być ostatni raz, nigdy nie będę już słuchać mych kłamstw
Dalej chcę byś uwierzyła że nie jestem zły
I to jest prawda, sam nie dowierzam że muszę to nagrać
Nasz czas nie ma szans że go odzyskamy
Już niestety to zrozumiałem
Gwiazdy na twarzy, ten widok mam w bani
Tak wryty jak dziary a szczerze myślałem
Że po tylu latach będzie zapomniany, to błąd
Nie pierwszy i nie ostatni
Nie zasługuję by powiedzieć to
Sumienie zżerało mnie cały rok czy dwa
Nie mogłem spać, to nie przez dragi, to tylko do siebie nienawiść
Nie chcę by minął tak kolejny rok
W sumie nie wiem czy to da się naprawić
W sumie to znamy się tyle że wiem, lecz nie chcę znowu cię zabić
Znowu bym se nie wybaczył
Ty to zrobiłaś, wystarczy
Umiem już ze sobą walczyć lecz boję się siebie i na co znów wpadnę
Nigdy nie mówię nie prawdy, może to nic już nie znaczy
Te braki odwagi na strzępy rozdarły mi serce
No kurwa jak mam się naprawić gdy krwawi
Nie mówisz nic
A i tak mi się śnisz
Proszę wyrwij mnie z limbo
Bym czuł jak lunatyk się
Nie mówisz nic
Może lepiej dalej milcz
Ale nawet cię krzywdząc
Nie chciałem w to wierzyć, nie
W twoich oczach znowu widzę łzy
To miał być ostatni raz, nigdy nie będę już słuchać mych kłamstw
Dalej chcę byś uwierzyła że nie jestem zły
I to jest prawda, sam nie dowierzam że muszę to nagrać
Cieniolud chciałby zabrać mnie lecz łapacz snów
Stał się jak mój anioł stróż, a nienawidzę pustych słów
Cieniolud chciałby zabrać mnie lecz łapacz snów
Stał się jak mój anioł stróż, trujący bluszcz, a może zwiastun burz