Wiadro ft. oluś & TimmyBeats Lyrics

Plastikowa butelka, kupujemy dwie lufki

Kolejne bongo z butli bo to jest kurwo mój styl

Biorę dwie paczki laysów szykuje się na gastro

Odcinka będzie bardzo bo ziom chce tu walić wiadro

Odpocznę sobie bo poległem na polu bitwy

Zajebałem bucha potem zobaczyłem ducha

Wydychając dym myślałem ze to ja

Pytają czy jest git weszło tak ze miałem zjazd

Nie jestem pizda

Chociaż umarłem

Kupuje lizak

Hashtag tatuaże

Każdy pamięta jak mama mówiła za dzieciaka

Nie bierz synku narkotyków a ja wpierdalam lizaka

I sobie myśle

Że miała racje

Przepraszam mamo

Czas na inhalacje

I sobie myśle

Że miałaś racje

Przepraszam mamo

Czas na inhalacje

Białomleczny dym poczułem w żebrach

Taki zjazd ze czuje jak umieram

Nie ma takiego bata którego bym nie zajebał

Miałem mocną głowę póki nie podali mi wiaderka

Białomleczny dym poczułem w żebrach

Taki zjazd ze czuje jak umieram

Nie ma takiego bata którego bym nie zajebał

Miałem mocną głowę póki nie podali mi wiaderka

Dzisiaj kręcę i kręcę kiedyś tłoki się jebało

Jedni znają słowo wiadro drudzy palą se za darmo

Nie da się do tego włożyć za mało tematu

Wczoraj paliłem se w parku dzisiaj zapale se w banku

Przepraszam mamo ale dobrze wiesz

Zdałem wszystko paląc a ty też lubisz jazz

Wszystko wyszło dobrze fest kiedyś wrócę do Polski

Bo tu ciągle pada deszcz i

All my people love to smoke

I'm so high can't touch the floor

Palę bata jadę sobie na rowerku

Na słuchawkach Mendes i wszystko ma sens tu

Białomleczny dym poczułem w żebrach

Taki zjazd ze czuje jak umieram

Nie ma takiego bata którego bym nie zajebał

Miałem mocną głowę póki nie podali mi wiaderka

Białomleczny dym poczułem w żebrach

Taki zjazd ze czuje jak umieram

Nie ma takiego bata którego bym nie zajebał

Miałem mocną głowę póki nie podali mi wiaderka