Jak śmiałeś?! Lyrics
- Genre:Rock
- Year of Release:2024
Lyrics
Pod osłoną nocy, kiedy wszyscy spaliśmy
Najgorsze stało się, na jawie koszmary
Zło bezczelnie atakuje, kiedy tylko szansę ma
Nadszedł ranek i oświetlił to świtu blask
Jak śmiałeś śmieciu jeden!
Jak śmiałeś duszo zła!
Karma wróci wnet do ciebie!
Wróci raz i dwa!
Rozmiar zniszczeń tak zaskoczył mnie
że czarno przed oczyma teraz mam
W głowie mocno kręci się, nie dowierzam sam
Serce zaraz wyskoczy, jak młotem wali mi
Jak śmiałeś śmieciu jeden!
Jak śmiałeś duszo zła!
Karma wróci wnet do ciebie!
Wróci raz i dwa!
Prawdę uświadomić muszę sobie tą
Ze stratą się pogodzić będę musiał swą
Jak śmiałeś rower mój zajebać?!
Jak śmiałeś duszo zła?!
Karma wróci wnet do ciebie!
Wróci raz i dwa!
Jak śmiałeś śmieciu jeden!
Jak śmiałeś duszo zła!
Karma wróci wnet do ciebie!
Wróci raz i dwa!
No po prostu jak tak można?
Jak śmiałeś śmieciu jeden!
Jak śmiałeś duszo zła!
Karma wróci wnet do ciebie!
Wróci raz i dwa!
Jak śmiałeś rower mój zajebać?!
Jak śmiałeś duszo zła?!
Karma wróci wnet do ciebie!
Wróci raz i dwa!