CEK NICHOLSON Lyrics
- Genre:Hip Hop & Rap
- Year of Release:2024
Lyrics
Ej nie warto byku starej szkoły pamięć burzyć
Tropię jak Anton Chigurh to jest rap dla starych ludzi
Pewnie po cichu byś marzył by on znikł z pulpitu
Do takich bitów nie pasi miłosne pitu-pitu
Dosyć tych hitów, są jak słaby narkotyk
Tylko mdli, pojadę ci i mam bezkarność
Nie będzie beefu, idź lepiej to ogarnąć smyk
Pogadaj z matką, mama ci gasi światło - pstryk
Wkurw zniknął mi
Leci przez moment znów zgrzytło i
Znowu przyspieszone, znów need for speed
Cebulogłowe chujki #Sean P
Lecą z nieba serie, wiesz kto jest sprawcą?
Wiesz tak jest z rap grą, postępki miewa grzeszne
Wierz mi, że ja nie chcę, wiem jak jest z karmą ale
Wiesz jak jest z larwą, nie widzę jak depczę
Sięgasz do pasa mi smerfie, ja jestem Kareem abdul (Jabar)
Pasujesz tu na rap scenie, nie wiem, jak Artur Andrus (haha)
Jakby ktoś nasrał w basenie, weź lepiej pakuj mandżur (spadaj)
Śmieszysz jak Adam van Bendler
Ja jestem Adam-antium
Była akcja z twoją kliką bo
Byli moment, patrze, po omacku idą stąd
Przyszli zobaczyc i paru nagle straciło wzrok
To moje lśnienie, mów mi Cek Nicholson
Zróbmy quiz, rap to pies, strzel rasę
Twój to pekińczyk, mój Jack Russell
Twój się mizdrzy, mój dociera przed czasem
Jeszcze naszczal ci na buty, z blatu wjebal kiełbasę
Teraz ziom wątpisz
Nagraj może pozwolę ci włączyć
Nie wiesz czy pisać kiedy moje wersy są w gotowości
Skreśliłeś singla kiedy wyszło, że Cek znowu coś szpondzi
I coś nie styka ci w wersach
Może się nie opyla więc przestań
Coraz trudniej o dila z tych reklam
Tylko zjeby jak my zapieprzały nawijać za kebsa
Ziomek ci podeslal, mówi dobre to
Obczajasz ten track, mówisz "kurwa, chyba o mnie to"
Uśmiechasz się próbujesz udać, że niby w pompie
Ale żujesz gumę tak że jucha leci ci z dziąseł
Nie jestem uparty
Byłem ciekaw i chciałem pooceniać te szanty
Musiałem przestać i stracony czas wisisz mi
To jest AI teksty pisze ci chat gpt
Załóżmy, że twój dis ktoś puścił w koło
Znowu pogróżki, jacyś goście znów ci dzwonią
Nie odpowiadam za to, najwidoczniej mój styl wolą
Wsiadaj w swój pizdolot, nara, chuj ci w colon