walc Lyrics
- Genre:Pop
- Year of Release:2024
Lyrics
Niepowstrzymana w tańcu gdzieś patrzę
Tak rozedrgana w środku ja muszę tego chcieć
Czy kiedykolwiek będzie inaczej?
Jedyne to co umiem to wciąż uciekać gdzieś
Lecz gdzie
Nieważne jakie miejsce, jaka pora, jaki dzień
No gdzie
Się z tobą nie zabiorę, a zostanie tylko
Blask, sukien czar
Stukot tysiąca dam
Która najdłużej wytrzyma ten szalony tan?
Za każdą z nich biegnie jakiś zagubiony pan
I jeszcze walc
Ten dziwny smutny
Walc
Łączy nas
Ręka w rękę z tłem
Oddechy idą równo, gładko
Noc się staje dniem
Dlaczego co przychodzi łatwo
Trudno spłacić jest?
Tysiące świec
Nie opamiętam się
Bez woli nam nie dane kołacze
A serce swoje puka
Choć z czasem schodzi w cień
Czy kiedykolwiek sobie wybaczę?
Po tobie to już dawno nie pozbierałam się
Więc bierz
Rozrywaj moje serce - najdelikatniejsze z mięs
Sam wiesz
Nic po nas nie zostanie, tylko ten pamiętny
Blask, sukien czar
Stukot tysiąca dam
Która najdłużej wytrzyma ten szalony tan?
Za każdą z nich biegnie jakiś zagubiony pan
I jeszcze walc
Ten dziwny smutny
Walc
Łączy nas
Ręka w rękę z tłem
Oddechy idą równo, gładko
Noc się staje dniem
Dlaczego co przychodzi łatwo
Trudno spłacić jest
Tysiące świec
Nie opamiętam się
Nie opamiętam się