
piękny pysk Lyrics
- Genre:Hip Hop & Rap
- Year of Release:2024
Lyrics
Okej, leje na to piss
Daily skin care mam piękny pysk.
Spytaj swojej bitch
L-o-c-k dzisiaj musi cie zryc.
Rano robie piss, wieczorem biorę twoją bitch.
Zamykam tylko pysk,
Gdy nie mam na bani realest shit
Rzadko zamykam pysk,
Bo musze przekazać realest shit.
Chce sie nauczyć słuchać
Otwórz mój mindset, zabierz mnie na trip.
Chłopczyki jak danutki,
Jebać ten bullshit, bitch straciłeś trust.
Prawie pusty pysk mam,
Została nienawiść no bo rozdałem love.
Nie szukam se małpek wokół siebie,
Bo mam prawdziwy mob.
Biore więcej bo, nie potrafie powiedziec stop.
Chcesz pokazać mi love? Nie mówię ci stop!
Nie wiem czy chce love,
Czy po prostu pragne fuck.
Okej, leje na to piss
Daily skin care mam piękny pysk.
Spytaj swojej bitch
L-o-c-k dzisiaj musi cie zryc.
Rano robie piss, wieczorem biorę twoją bitch.
Zamykam tylko pysk,
Gdy nie mam na bani realest shit
Każdemu chciałem pomóc,
Nie potrafiąc sobie pomóc.
Dążymy do plea żyjąc w dysplea
Siedzi w nas demon,
Wmawiamy sobie, że jest okej.
Wmawiamy sobie, że będzie okej,
Że po śmierci zobaczymy niebo.
Skąd wiesz czym jest niebo jak na Ziemii nie znalazłeś jego?