Będę top ft. SAPFIR Lyrics

Sto procent ja, i sto procent tej zajawki

Jestem jak Pack Man zjadam wasze kawałki

Prosto z południa styl, flow nie ma co gdybać

Pora wrócić do formy bo dawno nic nie nagrywał

Dwa trzy to mój rok tak jak już wam mówiłem

Wracam zjeść paru laków i po wyjaśniać ulice

Proponuj stawkę a ci ogarnę dzielnice

Nie udaje gangstera nawijam tylko co widzę

Nie słyszałeś mojej ksywy to koniecznie musisz sprawdzić

Kładę takie linijki przy których których spłoną wam majaki

Zrobię śpiewany wokal tak aby pajacy

Ja przynajmniej coś robię mama nie dała na tacy

Od lat taki sam nic nie zmienia jedynie co zmieniłem to plany na przyszły rok

Szooook gracz nie do wchodzę po swoje

Mam to czego ty nie a miałem nie mieć w ogóle

Będę Top mała stac mnie na więcej

Będę Top nacą w sportowej bemce

Cisnę nie mogę przerwać jadę na pełnej

Zaczepiają mnie ćpunki sory wracam na backstage

Dodaje tiuna do adlibów i dobry refren mam Jestem Artysta tak pisze to od laaat, dudni bas, muzyka dwa cztery na dobę miażdżę te beaty i przy okazji wam głowę