gooseberry Lyrics

Ktoś tam patrzy na mnie znowu złowrogo

Proszę ochłoń i dopiero pogadamy sobie mordo

No bo

Nie mam już czasu na twoje pretensje

Nie mam sił by badać jakie są twoje intencje

Daje światu tyle ile mogę, a on ciągle chce więcej i więcej

I wyjebane mam szczerze

Czy to podejście jest męskie, czy też nie

Czy z przytłoczenia światem może łapać mnie bezdech i bezsens

Bo mogę powiedzieć z serca, że dobrze mi typie kurwa z tym kim jestem

A tego nie może powiedzieć za wielu więc chyba mam szczęście, wreszcie

Pierwszy deszcz tej jesieni

Wszyscy patrzą zaskoczeni

Ja zajadam się gooseberry

Ej, ej, ej

Pierwszy deszcz tej jesieni

Oni patrzą zasmuceni

Żałują, że pominęli mnie

Ej, ej

Pierwszy deszcz tej jesieni

Wszyscy patrzą zaskoczeni

Ja zajadam się gooseberry

Ej, ej, ej

Pierwszy deszcz tej jesieni

Oni patrzą zasmuceni

Żałują, że pominęli mnie

Ej, ej

Młody Fifi, to że szukam świateł to już chyba nawyk

Mam na bani tyle, że nie skuma tego twój squadzik cały

Bolą oczy muszę kupić okulary

Boli głowa muszę wyjść na chwilę w końcu z chaty

Ostatnie tygodnie praca i muzyka pochłaniały

Chciałbym żeby kiedyś te dwie rzeczy się - pokrywały

Emocje kładę na werblu, aby ciut lepiej wybrzmiały

Ale łeb zawsze na karku żeby pizdy nie ukradły

Pierwszy deszcz tej jesieni

Wszyscy patrzą zaskoczeni

Ja zajadam się gooseberry

Ej, ej, ej

Pierwszy deszcz tej jesieni

Oni patrzą zasmuceni

Żałują, że pominęli mnie

Ej, ej

Pierwszy deszcz tej jesieni

Wszyscy patrzą zaskoczeni

Ja zajadam się gooseberry

Ej, ej, ej

Pierwszy deszcz tej jesieni

Oni patrzą zasmuceni

Żałują, że pominęli mnie

Ej, ej

Pierwszy deszcz tej jesieni

Pierwszy deszcz tej jesieni

Pierwszy deszcz tej jesieni

Wszyscy patrzą zaskoczeni

Ja zajadam się gooseberry

Ej

Pierwszy deszcz tej jesieni

Wszyscy patrzą zaskoczeni

Ja zajadam się gooseberry

Ej, ej, ej

Pierwszy deszcz tej jesieni

Oni patrzą zasmuceni

Żałują, że pominęli mnie

Ej, ej

Pierwszy deszcz tej jesieni

Wszyscy patrzą zaskoczeni

Ja zajadam się gooseberry

Ej, ej, ej

Pierwszy deszcz tej jesieni

Oni patrzą zasmuceni

Żałują, że pominęli mnie

Ej, ej