![Janek (live w pokoju)](https://source.boomplaymusic.com/group10/M00/06/14/fc6b1f8de2474e6baac975d491e00c1e_464_464.jpg)
Janek (live w pokoju) Lyrics
- Genre:Acoustic
- Year of Release:2024
Lyrics
Raz, dwa, trzy i
Janek był niepoprawnym optymistą,
Choć wszyscy wkoło uprawiali czarnowidztwo.
Nie miał nic,
A czuł jakby miał wszystko
Oj coś nie tak chyba było z nim.
Janek chciał w kolorach widzieć przyszłość
Inni kręcili czarno-biały film
Traf chciał, że odejść musiał szybko
Nie dostał wielu kolorowych dni.
Dziwią się anioły w niebie
Czemu ten Janek tak szczerzy się do siebie.
Modlą się ludzie na Ziemi.
Spraw Panie Boże, bym co mam jak Janek cenił!
Dobry Panie Boże, ześlij nam jak możesz
Kilku takich Janków, przy nich jakoś lżej się orze.
Mógłbym zesłać Janków nawet 2 miliony,
Czy wciąż będzie skarbem, skarb niedoceniony.
Życie było twarde, miało wiele cieni
Janek cieszył się jak skarbem, bo to życie cenił.
Życie było twarde, miało wiele cieni
Janek cieszył się jak skarbem, bo to życie cenił.
Życie było twarde, miało wiele cieni
Janek cieszył się jak skarbem, bo to życie cenił.
Życie było twarde, miało wiele cieni
Janek cieszył się jak skarbem, bo to życie cenił.